TUSK MOżE USUNąć MINISTRóW PRZED WYBORAMI. WIADOMO DLACZEGO

Premier zapowiedział, że przeprowadzi rekonstrukcję rządu. Część ministrów zamierza kandydować do Europarlamentu, innych Tusk chce usunąć z przyczyn merytorycznych. Jak ustalił Onet, do zmian w rządzie może dojść jeszcze przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Wymiana ministrów ma być powiązana z kampanią.

Na początku kwietnia Tusk zapowiedział, że ma w planach przeprowadzenie roszad w rządzie. - Co do rekonstrukcji rządu, ona na pewno się zdarzy - zapewniał wówczas premier. - Już o tym mówiłem, że przełom wiosny i lata wydaje mi się takim stosownym momentem. I będzie ona zależała wyłącznie, tylko i wyłącznie od merytorycznej oceny ministrów albo ich decyzji politycznej - zaznaczał Tusk.

Zobacz wideo

Rekonstrukcja rządu przed wyborami do Europarlamentu?

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Kilku ministrów i wiceministrów zadeklarowało, że zamierza w nich wystartować, o innych z kolei mówi się, że będą ubiegać się o mandat europosła, chociaż oficjalnie nie zabrali głosu w tej sprawie. W związku z ich ewentualnym odejściem Donald Tusk będzie zmuszony do rekonstrukcji w rządzie, jednak okazuje się, że nie zamierza czekać na wyniki wyborów. 

Według Onetu odwołanie szefów resortów może nastąpić jeszcze przed majówką, a dokładniej do 27 kwietnia. W rozmowie z serwisem osoby z otoczenia premiera przyznają, że "wszystko zmierza w tym kierunku". Dlaczego Tusk chce tak błyskawicznego przetasowania? Z informacji przekazanych portalowi przez jego współpracowników wynika, że ma zamiar szybko usunąć ministrów, którzy wystartują w eurowyborach, by ci mogli skupić się na prowadzeniu swoich kampanii

Dodatkowo Tusk nie zamierza czekać na wyniki głosowania, bo chce bezzwłocznie obsadzić zwalniające się stanowiska. Takie posunięcie ma na celu zachowanie ciągłości prac rządu. 

Kto z ministrów będzie kandydować do europarlamentu?

Onet przypomniał, że w nadchodzących wyborach udział weźmie na pewno Michał Gramatyka, poseł Polski 2050 i wiceminister cyfryzacji. Przesądzone jest, że do walki o Parlament Europejski włączy się minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz, minister aktywów państwowych Borys Budka i Marcin Kierwiński, szef MSWiA. Swoją chęć startu wyraził Krzysztof Hetman z PSL, który obecnie sprawuje funkcję ministra rozwoju. Był on europosłem od 2014 roku, jednak zdecydował się wrócić do polskiej polityki i wziął udział w jesiennych wyborach parlamentarnych, dlatego też musiał zrzec się unijnego mandatu. 

Według medialnych doniesień w wyborach wystartować może Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny i polityki społecznej oraz Katarzyna Kotula, która piecze sprawuje nad ministerstwem do spraw równości. Jak na razie jednak obie posłanki Lewicy mówiły, że nigdzie się nie wybierają. Zaprzecza także wiceminister cyfryzacji Dariusz Wieczorek i ministra klimatu Paulina Hening-Kloska. 

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

2024-04-24T11:33:09Z dg43tfdfdgfd