NIEłADNIE! KOMENDANT, A łAMIE ZAKAZ. CZUJNY MIESZKANIEC OD RAZU SIęGNął PO TELEFON

Służby porządkowe powinny dawać obywatelom przykład. Tymczasem mieszkańcy Zakopanego po raz kolejny mieli przyłapać komendanta tamtejszej straży miejskiej na łamaniu zakazu. Jeden z nich nie wytrzymał i występek funkcjonariusza udokumentował na zdjęciach. Komendant gęsto się tłumaczy.

Zdjęcia prywatnego samochodu komendanta straży miejskiej w Zakopanem, zaparkowanego w miejscu, w którym obowiązuje zakaz ruchu i zatrzymywania się, przesłał do redakcji Podhale24.pl oburzony czytelnik.

Czytaj także: Ratownicy łapali się za głowy, gdy to zobaczyli. Duża kara dla kierowcy

Komendant straży miejskiej w Zakopanem stanął na zakazie. "Notorycznie parkuje swoim samochodem prywatnym"

"Straż Miejska Zakopane przy tym znaku bez przerwy stoi i pilnuje, aby nikt nie wjeżdżał, a broń Boże nie parkował. Tylko zastanawia mnie, ale też innych przewoźników, dlaczego komendant straży miejskiej Pan Marek Trzaskoś tam notorycznie parkuje swoim samochodem prywatnym. Nie ma żadnego identyfikatora za szybą czy kartki potwierdzającej możliwość naruszenia tego zakazu ruchu prywatnym samochodem. Przecież ten parkujący tam samochód przyciąga innych, którym się wydaje, że można tam parkować. Zresztą pracownik Urzędu Miasta Zakopane powinien kierować się jakimiś zasadami, jeśli ma egzekwować prawo od innych kierowców. Czy łamać prawo mogą wybrańcy, którzy sprawują ważną funkcję w Urzędzie Miasta Zakopane?" — zastanawia się mieszkaniec Zakopanego w liście przesłanym do portalu Podhale24.pl.

Komendant zakopiańskiej straży miejskiej potwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że na zdjęciach widoczny jest jego prywatny samochód. Zaznaczył, że ma identyfikator i zezwolenie, które pozwala mu na parkowanie w tym miejscu, ale w dniu, kiedy wykonano fotografie, akurat nie umieścił go za szybą.

Czytaj także: Oj, bo będzie kłopot! Michał Szpak zaparkował swoje drogie autko w niedozwolonym miejscu [FOTO]

Komendant stanął tam na chwilę. Zapomniał włożyć za szybę zezwolenia

Jak powiedział na łamach Podhale24.pl, straż miejska ma ograniczoną liczbę samochodów służbowych, dlatego zdarza się, że czasami korzysta z samochodu prywatnego w celach zawodowych, gdy np. "trzeba podjechać do interweniujących gdzieś strażników poza godzinami pracy". Marek Trzaskoś zapewnił też, że samochód parkuje tam zawsze tylko na krótką chwilę, na "czas konieczny do wyjaśnienia sprawy".

Czytaj także: Małgorzata Foremniak promuje diamenty, a na drodze nie błyszczy! Tak złamała przepisy

(Źródło: Podhale24.pl)

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-04-24T09:52:31Z dg43tfdfdgfd