MężCZYZNA ZABITY NOżEM W CENTRUM WARSZAWY. DWOJE Z TRZECH OSKARżONYCH MężCZYZN ZOSTAłO SKAZANYCH

Siedem lat więzienia — to wyrok dla dwóch uczestników bójki, która miała miejsce na Nowym Świecie w Warszawie. Sąd zasądził również od nich nawiązkę w wysokości 10 tys. zł. Dodatkowo kolega skazanych, który pomagał jednemu z nich ukrywać się, otrzymał karę pięciu miesięcy ograniczenia wolności. Głównego podejrzanego, który uciekł do Turcji, nie udało się jednak sprowadzić na teren Polski — informuje TVN Warszawa.

Sprawa głośnego zabójstwa na Nowym Świecie nabrała tempa, gdy jako pierwszy, 30 stycznia 2023 r. został zatrzymany Łukasz G. 29-letni mężczyzna był już wcześniej w kręgu zainteresowań organów ścigania, jako jeden ze współpodejrzanych w procesie Krzysztofa U., ps. Fama, oskarżonego o podpalenie klubu przy ul. Foksal.

Łukasz G. został skazany na początku lutego 2021 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie za współudział w podpaleniu klubu na trzy i pół roku więzienia, z dodatkową grzywną. Wyrok ten został zmniejszony do trzech lat przez sąd drugiej instancji 6 maja 2022 r. Następnego dnia po uprawomocnieniu się wyroku doszło do bójki na Nowym Świecie.

W czerwcu 2023 r. prokuratura i policja poinformowały o zatrzymaniu dwóch kolejnych podejrzanych. Byli to 24-letni Sebastian W., znany z pobicia kierowcy autobusu na pętli autobusowej na Targówku w sierpniu 2017 r. oraz 25-letni Dawid M., zawodnik mieszanych sztuk walki.

Według ustaleń śledztwa, to właśnie 25-latek miał zadać śmiertelne ciosy ofiarze. Wciąż jednak nie postawiono mu zarzutów, gdyż przebywa on w Turcji, gdzie od ponad roku trwa procedura ekstradycyjna.

Początkowo zarzut zabójstwa usłyszało dwóch kolegów Dawida M., co groziło im dożywotnim więzieniem. Prokuratura zdecydowała się jednak na zmianę kwalifikacji czynu. Ostatecznie Łukasz G. oraz Sebastian W. zostali oskarżeni o "udział w bójce, której następstwem jest śmierć człowieka". Za ten czyn groziło im 10 lat więzienia, jednak prokuratura w ostatnim słowie wnioskowała o karę siedmiu lat pozbawienia wolności.

Na ławie oskarżonych zasiadał również Radosław W., który nie brał udziału w bójce, ale utrudniał śledztwo, dostarczając jedzenie jednemu z oskarżonych, gdy ten się ukrywał. Prokuratura wnioskowała dla niego o pięć miesięcy ograniczenia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.

Źródło: TVN Warszawa

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-04-24T12:16:32Z dg43tfdfdgfd