Białoruskie wojsko ogłosiło we wtorek niespodziewaną inspekcję środków przenoszenia taktycznej broni jądrowej, w tym wyrzutni Iskander i samolotów Su-25. Są one przystosowane do przenoszenia rosyjskiej taktycznej broni jądrowej. Jak przekazał w rozmowie z PAP Kamil Kłysiński, ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich, "ma to wymiar propagandowy, bo Mińsk nie ma żadnej kontroli nad rosyjską bronią jądrową na swoim terytorium".
Ministerstwo Obrony Rosji ogłosiło w poniedziałek, że w najbliższym czasie przeprowadzi ćwiczenia, których scenariusz zakłada użycie broni jądrowej o charakterze innym niż strategiczny. Ma to być odpowiedź na "prowokacyjne oświadczenia i groźby przedstawicieli państw zachodnich pod adresem
".Redakcja poleca
Poderwano polskie myśliwce. Przechwyciły rosyjski samolot
Tomasz Szmydt od dawna był na celowniku ABW. Nowe informacje ws. sędziego, który zbiegł na Białoruś
Szef białoruskiej Rady Bezpieczeństwa gen. Alaksander Wolfowicz powiedział, że inspekcja odbywa się w związku z rosyjskimi ćwiczeniami i jest z nimi zsynchronizowana. Z kolei minister obrony Białorusi Wiktor Chrenin oświadczył we wtorek, że "niespodziewana inspekcja środków do przenoszenia niestrategicznej broni jądrowej odbywa się zgodnie z rozporządzeniem
".- W stan gotowości do wypełnienia zadań został postawiony dywizjon zestawu operacyjno-taktycznego Iskander i eskadra samolotów Su-25 - oświadczył. Dodał, że w trakcie inspekcji "sprawdzony zostanie cały kompleks działań, planowanie, przygotowanie i zastosowanie taktycznej broni jądrowej".
Co może oznaczać ruch Łukaszenki?Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich podkreślił w rozmowie z PAP istotność zapisu w nowej doktrynie wojskowej Białorusi o taktycznej broni jądrowej. "Rozmieszczenie na swoim terytorium rosyjskiej broni jądrowej Białoruś traktuje jako ważny element prewencyjnego powstrzymywania potencjalnych przeciwników od rozpoczęcia agresji zbrojnej" - ujęto w dokumencie. - To nie potwierdza jednoznacznie rozmieszczenia, ale mogli to zrobić - ocenił ekspert.
Według specjalisty w ogłoszonej nagłej inspekcji "najwyraźniej chodzi o wymiar propagandowy i pokazanie, że Białoruś jest razem z Moskwą". - Mińsk nie ma przecież żadnej kontroli nad rosyjską taktyczną bronią jądrową na swoim terytorium - tłumaczył Kłysiński.
Źródło: Radio ZET/PAP
Nie przegap
2024-05-07T16:24:27Z dg43tfdfdgfd