To, co od początku roku dzieje się w polskiej armii, trudno opisać słowami. Media obiegła właśnie informacja o kolejnej śmierci wojskowego. Tym razem żołnierza żegnają przedstawiciele Wojska Obrony Terytorialnej. Mundurowy nagle źle się poczuł podczas służby przy granicy. Rodzinę poinformowano już o tragedii.
"Z ogromnym smutkiem i żalem informujemy o śmierci naszego żołnierza z 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej" – napisali w krótkim komunikacie przedstawiciele WOT. Dodali, że wojskowy zmarł z przyczyn naturalnych podczas pełnienia służby na granicy polsko-białoruskiej.
Jak doszło do tragedii? Okazuje się, że wojskowy zasłabł i już się nie podniósł. "W trakcie wspólnego patrolu z funkcjonariuszami Straży Granicznej, nasz kolega nagle zasłabł. Mimo natychmiastowej reanimacji i przetransportowania karetką do najbliższego szpitala, z głębokim żalem musimy poinformować, że życia żołnierza nie udało się uratować" – wyjaśniono w komunikacie.
Wojskowi dodali, że myślami są z bliskimi zmarłego żołnierza, którym przekazano już tragiczne informacje. "Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny oraz bliskich żołnierza w tym niezmiernie trudnym czasie. Cześć Jego Pamięci" – dodano we wpisie.
Od środy 24 kwietnia na Bałtyku prowadzone są pooszukiwania płetwonurka Wojsk Specjalnych, który zniknął podczas ćwiczeń. Zaginiony mężczyzna to żołnierz jednostki wojskowej GROM, zespołu B, zlokalizowanego w Gdańsku na Westerplatte.
W godzinach wieczornych z miejsca zdarzenia wycofali się cywilni ratownicy, jednak wojskowi całą noc szukali zaginionego kolegi. – Poszukiwania w dalszym ciągu trwają – przekazał w czwartek ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych.
Tylko w ostatnich dwóch miesiącach podczas ćwiczeń zginęło aż pięciu żołnierzy. Pod koniec marca informowaliśmy o lawinie, która zeszła w regionie Niżnych Rysów w Tatrach. Żywioł porwał wówczas jednego z wojskowych biorących udział w ćwiczeniach, który zginął na miejscu.
Dokładnie miesiąc temu (25 marca) media obiegła informacja o tragicznym wypadku na poligonie w Solarni pod Lublińcem. Mundurowi mieli tam ćwiczyć wysadzanie ładunków wybuchowych. Podczas zajęć coś poszło nie tak, ponieważ na skutek eksplozji zginęli dwaj żołnierze.
Tragicznie zakończyły się również manewry wojskowe w ramach NATO, które na początku marca odbyły się w Drawsku Pomorskim. Wówczas dwaj wojskowi zostali przejechani przez pojazd gąsienicowy. Trafili do szpitala, jednak lekarzom nie udało się ich uratować.
2024-04-25T15:37:23Z dg43tfdfdgfd