ZABIJALI LUDZI W NIGERII, ABY ICH ORGANY SPRZEDAć DO ODPRAWIANIA RYTUAłóW. "GłOWA ZA 30 DOLARóW, A SERCE ZA 50"

W stanie Lagos w Nigerii służby policyjne zatrzymały dziesięć osób, które są podejrzane o przestępstwa związane z morderstwami i handlem organami ludzkimi. Organy te były wykorzystywane przez rytualistów do przeprowadzania swoich praktyk.

Wśród zatrzymanych znaleźli się różni ludzie, w tym tradycyjna kapłanka, lider lokalnej społeczności, tradycyjny kapłan, a także kilku duchownych wyznania islamskiego oraz kilku uzdrowicieli.

Ademola Akinlosotu, 33-letni mężczyzna, który został uznany za lidera tej przestępczej grupy, początkowo przyznał się jedynie do ekshumacji zwłok z cmentarzy i sprzedaży ich części rytualistom. Jednak pod wpływem nacisku wyznał, że zaczął zabijać ludzi i sprzedawać ich części ciała na zamówienie klientów. Przyznał, że odcinał ofiarom tylko głowy, ręce i wyjmował serca, ponieważ na te części ciała był największy popyt. Głowa świeżo zabitej ofiary była sprzedawana za 30 dolarów, a serce za 50.

- Zdecydowałem się na zabijanie ludzi, ponieważ klienci prosili o świeże, a nie wysuszone części ciała - tłumaczył Akinlosotu podczas przesłuchania. Dodał, że zawsze przed dokonaniem zabójstwa konsultował się z wyrocznią, aby dowiedzieć się, czy zakończy się ono sukcesem, czy przyniesie kłopoty.

Zobacz także:

"Oszustwo nigeryjskie". Wielka akcja policji

Podczas przesłuchania Akinlosotu zeznał, że pewnego dnia otrzymał zlecenie od tradycyjnego przywódcy Badagry, miasta położonego nad brzegiem morza przy granicy z Beninem, na zabicie jego syna, który sprawiał mu problemy. Ale w dniu, w którym miał dokonać zabójstwa, odwiedził go znajomy, którego poznał online, więc… jego też zabił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kiedy euro w Polsce? Ekspertki mówią o dacie

Zabójstwa rytualne w Nigerii

Rzecznik policji stanu Lagos Benjamin Hundeyin poinformował media, że służby policyjne wpadły na trop gangu dzięki zgłoszeniom od zaniepokojonych mieszkańców stanu Lagos. To nie jest jedyny sukces policji nigeryjskiej w walce z tradycyjnymi, krwawymi wierzeniami w tym roku. Na początku lutego w sąsiednim stanie zatrzymano mężczyznę, który za pomocą aplikacji randkowej zwabił i zabił co najmniej siedem kobiet, a części ich zwłok sprzedał klientom odprawiającym tradycyjne rytuały.

Zobacz także:

Zamach na kościół katolicki w Nigerii. Nie żyje ponad 50 osób

Zauważa się, że liczba zabójstw rytualnych w Nigerii wzrasta, kiedy kraj popada w kłopoty gospodarcze, a ludzie w poszukiwaniu stabilności i pieniędzy odwołują się do prastarych kultów. Ostatnio fala tego typu zabójstw wstrząsnęła Nigerią w 2016 roku. Po rozbiciu gangu Badoo Boys, który terroryzował stan Lagos, miażdżąc czaszki swoich ofiar, paląc je i sprzedając, co najmniej jeden podejrzany wyznał, że wśród klientów pojawiali się politycy, którzy oferowali setki dolarów za chusteczkę nasączoną krwią zamordowanej osoby, wierząc, że taki artefakt pomoże im wygrać wybory.

Raport Fundacji na rzecz Inicjatyw Partnerskich w Delcie Nigru ujawnił, że tylko w tym jednym regionie co najmniej 150 kobiet i dziewcząt zostało zabitych w celach rytualnych w okresie od stycznia 2018 r. do grudnia 2021 r. A w styczniu 2022 r. z tych samych powodów zabito 10 dziewcząt w mieście Ogoja w stanie Cross River przy granicy z Kamerunem.

Źródło: PAP

Czytaj także:

Młodzi w Szwecji chcą należeć do gangów. "Chętni znaleźli się już po minucie"

Kara dla morderców księdza z Nigerii. Śmierć za śmierć

Tragedia w Nigerii. Wybuch w nielegalnej rafinerii zabił dziesiątki ludzi

2024-05-05T06:56:18Z dg43tfdfdgfd