WNUK WAłęSY UCZESTNICZYł W ROZBOJU. SąD NAJWYżSZY ZDECYDOWAł

Sąd Najwyższy podjął w środę decyzję w sprawie wniosku kasacyjnego wnuka Lecha Wałęsy. Bartłomiej W. odbywa obecnie karę czterech lat więzienia za rozbój i pobicie, do których doszło w Gdańsku w 2018 roku.

Wnuk

Lecha Wałęsy

, Bartłomiej W., odbywa karę czterech lat pozbawienia wolności za rozbój i pobicie obywatela Szwecji w 2018 roku. Miał użyć pięści, kopać i uderzać pałką swoją ofiarę, która wskutek miała m.in. złamane dwa piszczele. Ponadto mężczyźnie skradziono telefon. Kilka dni po tym zdarzeniu W. wziął także udział w innej bójce w centrum Gdańska. Wspólnie z kolegą pobił licealistę.

Jak dowiedział się, "Fakt" 24 kwietnia

Sąd

Najwyższy rozpatrzył skargę kasacyjną, uznając ją za bezzasadną. Oznacza to, że wyrok jest ostateczny.Wnuk Lecha Wałęsy uczestniczył w pobiciu i rozboju. Jest decyzja Sądu Najwyższego

- Wyszliśmy z pubu na papierosa. Wtedy nagle oskarżony Dawid W. wdał się w spór z moim kolegą i zaczęli się szarpać. Ja mówiłem, żeby się uspokoili i podszedłem do oskarżonego Bartłomieja W. Miałem podniesione ręce w górze i nie miałem żadnych złych zamiarów. Bartłomiej W. uderzył mnie jednak pięścią prosto w zęby. Spadły mi okulary, byłem mocno oszołomiony. Widziałem jeszcze, jak Dawid W. okłada ciosami kolegę i po jakimś czasie obaj napastnicy uciekli - mówił poszkodowany w sądzie.

Redakcja poleca

Gawkowski stracił samochód. "Wkurzony, oszukany i okradziony"

Daniel Obajtek żałuje pracy w Orlenie. "G***o, śmierdziało od czasów WSI"

Wnuk Lecha Wałęsy miał na początku nie przyznawać się do winy, ale w końcu zmienił decyzję. - Jeśli chodzi o linię obrony oskarżonych, pan W. nie przyznawał się w ogóle do winy w zakresie tego zdarzenia i odmawiał składania wyjaśnień. Oskar N. przyznał się do zaboru telefonu. Pan M. początkowo się nie przyznawał, a później się przyznał - uzasadniała sędzia, podkreślając, że sąd nie miał żadnych wątpliwości, że oskarżeni dokonali rozboju wspólnie i w porozumieniu.

Najwyższy wyrok, tj. sześciu lat pozbawienia wolności, usłyszał Dawid M., który zdaniem sądu był głównym agresorem. Oskar N. oraz Bartłomiej W.otrzymali kary czterech lat pozbawienia wolności.

Źródło: Radio ZET/"Fakt"

Nie przegap

2024-04-25T10:33:09Z dg43tfdfdgfd