WIELKANOCNY CUD. KOBIETA PRZEżYłA GROźNY WYPADEK

Do groźnego wypadku doszło w nocy ze środy na czwartek w Aleksandrowie Łódzkim. Ciężarówka uderzyła centralnie w bok osobówki od strony pasażera. To cud, że nikomu nic się nie stało.

Skutki wypadku wyglądały tragicznie. Na miejscu straży z OSP zastali rozbity samochód osobowy. Według ich relacji, jeden obustronnie poważnie uszkodzony samochód osobowy znajdował się na chodniku. Zniszczenia wskazywały na ogromną siłę uderzenia - urwane koła, sprasowana karoseria, znacząca deformacja konstrukcji.

Kilkaset metrów dalej stała ciężarowa STAR. Uszkodzony został front i bak paliwa samochodu, z którego zaczął wyciekać olej napędowy.

Czytaj także: Przełom ws. zaginionych osób w Baltimore. Nurkowie wydobyli z rzeki dwa ciała

Kierująca Toyotą o własnych siłach opuściła wrak przed przybyciem służb. To zdecydowanie cud, bacząc na uszkodzenia pojazdu. Kierująca została zabrana do szpitala w Zgierz - podkreślają strażacy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 27.03

Według wstępnych ustaleń, do uderzenia doszło na skrzyżowaniu, które w czasie zdarzenia nie było sterowane sygnalizacją świetlną. Auto osobowe zostało uderzone w bok, następnie uderzyło w krawężnik i słup sygnalizacji przebijając barierki łańcuchowe i stanęło na chodniku.

Czytaj także: "Paragony grozy" Tuska. Porównaliśmy ceny. Oto wynik

Na miejscu obecne były trzy zastępy straży pożarnej. Działania służb zakończono około godziny 5.

Głośny wpadek z Aleksandrowa Łódzkiego. Zapadł wyrok

W środę 27 marca w Sądzie Rejonowym w Zgierzu zapadł wyrok ws. głośnego wypadku. Według prokuratury, oskarżona staranowała dwóch motocyklistów: 43-letniego zgierzanina kierującego suzuki i 40-letniego mieszkańca Ozorkowa jadącego hondą. Obaj zginęli na miejscu. 42-letnia pasażerka suzuki została ciężko ranna i zmarła w szpitalu.

Czytaj także: Choroba odcisnęło piętno na wyglądzie Ziobry. Nie wszyscy przekonani

Sąd skazał ją na pięć lat więzienia, 7-letni zakaz prowadzenia pojazdów w ruchu lądowym i nawiązki na rzecz rodzin pokrzywdzonych. Agnieszka Z. nie przybyła na ogłoszenie wyroku, który nie jest prawomocny.

Czytaj także:

Poważny wypadek w Toruniu. Samochód przebił ogrodzenie! Są ranni

Niecodzienny wypadek w Toruniu. Cud, że nikomu nic się nie stało

Samochód dachował i wpadł do rzeki. Ogromna akcja w sobotni poranek

2024-03-28T10:08:00Z dg43tfdfdgfd