WARMIńSKO-MAZURSKIE: SEJMIK PRZERWAł OBRADY PO ZAPRZYSIężENIU RADNYCH, NIE WYBRANO MARSZAłKA

Sejmik woj. warmińsko-mazurskiego przerwał obrady do następnego wtorku. Radni nie wybrali ani marszałka, ani przewodniczącego sejmiku. Powodem jest brak porozumienia koalicyjnego - poinformowali zgodnie politycy KO i PSL.

O braku porozumienia koalicyjnego poinformowali PAP dotychczasowy marszałek Marcin Kuchciński (KO) i szef warmińsko-mazurskiego PSL, senator Gustaw Marek Brzezin (PSL).

"Koalicja między naszymi ugrupowaniami jest pewna, natomiast trwają uzgodnienia co do składu zarządu - ilościowego i jakościowego" - powiedział PAP dotychczasowy marszałek Marcin Kuchciński i dodał, że rozmowy koalicyjne "toczą się na wyższym szczeblu". Przyznał, że - w jego ocenie - "stanowisko marszałka wydaje się uzgodnione", ale zastrzegł, że "dopóki nie ma umowy, nie dzieli skóry na niedźwiedziu".

Senator Gustaw Marek Brzezin (PSL) - zapytany, co stało na przeszkodzie do wyboru marszałka i prezydium - odpowiedział, że "brak umowy koalicyjnej". "Dlatego dalsze prowadzenie sesji było bezprzedmiotowe" - podkreślił Brzezin, odnosząc się do tego, że to właśnie radny PSL Jan Bobek od razu po zaprzysiężeniu radnych złożył wniosek o przerwę w obradach do 14 maja.

Po Bobku wniosek o wybór prezydium sejmiku i wybór marszałka złożyła radna KO, dotychczasowa przewodnicząca sejmiku Bernadeta Hordejuk. Jej wniosek przepadł, bo wniosek Bobka o przerwę w obradach przegłosowano jako pierwszy - głosowali za nim radni PSL i PiS. Radni KO byli przeciwko.

W rozmowie z PAP Hordejuk przyznała, że wniosek radnego Bobka był dla niej zaskoczeniem. "Uważam, że sejmik jak najszybciej winien zacząć pracę" - powiedziała.

Senator Brzezin także przyznał, że, "ponieważ trzeba szybko wydawać unijne pieniądze", sejmik winien jak najszybciej zacząć pracę. Zapytany, czy - jego zdaniem - w przyszły wtorek uda się wyłonić marszałka i przewodniczącego sejmiku Brzezin przyznał, że "ma nadzieję, ale nie ma pewności". Według niego "rozmowy toczą się na szczeblu liderów krajowych".

W poprzedniej kadencji sejmiku PSL do październikowych wyborów miał marszałka (był nim Marek Brzezin), po wyborach marszałkiem został Marcin Kuchciński. PSL miał w zarządzie regionu trzy osoby, KO - dwie.

W obecnej kadencji w 30-osobowym sejmiku woj. warmińsko-mazurskiego Koalicja Obywatelska zdobyła 13 mandatów, PiS uzyskał 11, a Trzecia Droga PSL-PL2050 Szymona Hołowni - 6 mandatów (o 1 mniej, niż w poprzedniej kadencji).

W historii regionalnego samorządu na Warmii i Mazurach żadne z ugrupowań nie zdobyło nigdy większości pozwalającej na samodzielne sprawowanie władzy. W poprzednich wyborach do sejmiku najwięcej głosów zdobywały PO lub PSL, które nieprzerwanie współrządzą w wojewódzkim samorządzie od 2006 roku. (PAP)

Autorka: Joanna Kiewisz-Wojciechowska

jwo/ sdd/

2024-05-07T15:13:13Z dg43tfdfdgfd