TRAGICZNY WYPADEK WE WłOSZECH. NIE żYJE NAUCZYCIELKA Z POLSKI

Szkoła Podstawowa nr 2 w Kwidzynie potwierdziła wczoraj, że jedną z ofiar poniedziałkowego wypadku busa we Włoszech była pracująca w placówce nauczycielka. "Spokój i cisza to jest to, czego nam teraz najbardziej potrzeba" - czytamy w przejmującym wpisie na Facebooku szkoły.

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałkowe popołudnie na autostradzie A10 we Włoszech pomiędzy bramkami Sanremo Ovest i Arma Di Taggia. Z informacji przekazanych przez serwis "Il Secolo XIX" wynika, że w zderzeniu uczestniczyły trzy pojazdy - dwa samochody ciężarowe oraz bus.

Jak ustaliła policja, samochód ciężarowy jadący w kierunku Genui przewrócił się i zmiażdżył między swoim ciągnikiem a drugą ciężarówką busa z podróżującymi w nim Polakami.

W wypadku zginęły dwie osoby - młoda nauczycielka z kwidzyńskiej podstawówki i 60-letni mężczyzna, również z Kwidzyna. Ranne zostały co najmniej cztery inne osoby. Najciężej poszkodowani zostali przewiezieni helikopterem do szpitala Santa Corona w Pietra Ligure, gdzie zostali operowani. Jeden z pasażerów musiał mieć amputowaną nogę, inna pasażerka - amputowaną na wysokości ramienia rękę.

Wczoraj na profilu Facebook Szkoły Podstawowej nr 2 w Kwidzynie pojawił się smutny komunikat, potwierdzający tożsamość zmarłej Polki. "Szanowni Państwo, jak zapewne wiecie nasze koleżanki miały tragiczny wypadek. Prosimy o uszanowanie bólu, który łamie nasze serca. Spokój i cisza to jest to, czego nam teraz najbardziej potrzeba" - czytamy we wpisie.

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-05-02T09:02:45Z dg43tfdfdgfd