"Ukraina ignoruje ostrzeżenia USA dotyczące uderzania dronami na terenie Rosji" - pisze "The Economist". Ukraina opracowała drona o zasięgu lotu około 3 tys. km, który jest w stanie atakować cele na Syberii. Bezzałogowiec nosi nazwę "Sokól-300" i został opracowany przez ukraińskie biuro projektowe.
Wojna w Ukrainie. Śledź najnowsze informacje w naszej RELACJI NA ŻYWO
Ukraina od miesięcy czeka na obiecaną przez Stany Zjednoczone pomoc, która z powodu politycznych przepychanek utknęła w Kongresie. Przełomowe będzie sobotnie głosowanie nad ustawą, która przekaże Ukrainie ponad 60 mld dolarów na obronę przed rosyjskim reżimem. W tym czasie Ukraińcy starają się uderzać "na tyłach" frontu chcąc zatrzymać rosyjskie natarcie.
Biały Dom od tygodni naciska na Ukraińców, aby zaprzestali ataków na rosyjskie rafinerie w głębi kraju. Obawy Ameryki dotyczą nie tylko wzrostu cen ropy na międzynarodowych rynkach, ale także perspektywy niekontrolowanego odwetu Rosji, podczas którego Ukraina może poważnie ucierpieć - pisze "The Economist".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"The Economist" zauważa, że obawy dotyczące rosyjskich ataków odwetowych wzrosły pod koniec marca, gdy Rosja rozpoczęła ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Spowodowała w ten sposób wielomiliardowe straty dla ukraińskiej gospodarki.
Największy jak dotąd atak sił ukraińskich miał miejsce w Tatarstanie, oddalonym o 1,3 tys. km od linii frontu. Atak przeprowadził ukraiński dron UJ-22. Wcześniej uważano, że jego maksymalny zasięg lotu nie przekracza 800 km. Kolejny atak przeprowadzono przy użyciu drona bazującego na ukraińskim ultralekkim samolocie Aeroprakt A-22 Flying Fox.
Zobacz także:
Tatarstan wstrząśnięty atakiem. "Obudźcie się, chłopaki"
Ukraina tłumaczy, że uderzenia w rafinerię i zakłady wojskowe na terenie Rosji, to jedyny sposób na spowolnienie wojsk Putina, które nacierają m.in. na Czasiw Jar.
Jak zauważa "The Economist", Ukraina zainwestowała setki milionów dolarów w drony dalekiego zasięgu, zdolne do wyszukiwania i uderzania w odległe cele. Obecnie takie drony produkuje "pół tuzina firm". Pojawienie się "Sokoła-3000" daje Kijowowi możliwość uderzenia w Ural, daleką północ, a także Syberię.
Jak pisze "The Moscow Times" ukraińskie drony będą mogły dotrzeć m.in. do obwodu murmańskiego, gdzie znajduje się około 80 baz wojskowych, w tym lotnisko Ołenia, z którego bombowce strategiczne bombardują Ukrainę.
Źródła "The Economist" podają, że ukraiński program produkcji dronów może zostać w najbliższej przyszłości rozszerzony.
Czytaj także:
Skierowali rakiety na wywiad? Media ujawniają cel ataku
Największy atak na energetykę w historii. 151 rakiet i dronów
2024-04-20T01:35:30Z dg43tfdfdgfd