"PROTESTUJę". PAWłOWICZ GRZMI. DOSTAłO SIę TUSKOWI

Krystyna Pawłowicz twierdzi, że Donald Tusk dopuszcza się "obezwładniającego bezprawia". "Z poczuciem całkowitej bezsilności dramatycznie protestuję" - napisała sędzia Trybunału Konstytucyjnego w mediach społecznościowych.

Komisja Europejska zapowiedziała w poniedziałek zakończenie procedury z art. 7 przeciwko Polsce. "Komisja uważa, że nie istnieje już wyraźne ryzyko poważnego naruszenia praworządności w Polsce" - napisano w komunikacie. Decyzję KE skomentowała była premier Beata Szydło.

"Komisja Europejska poinformowała, że rząd Tuska zgodził się na uznanie całkowitej nadrzędności prawa UE nad polskim. Oznacza to, że pełną kontrolę nad każdym aspektem życia Polaków otrzymują brukselscy urzędnicy" - stwierdziła europosłanka PiS na platformie X, po raz kolejny atakując Donalda Tuska.

Na wpis byłej szefowej rządu zareagowała następnie Krystyna Pawłowicz. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego oświadczyła, że "jeśli było tak", jak pisze Szydło, to ona "dramatycznie protestuje wobec obezwładniającego bezprawia", jakiego rzekomo dopuszcza się premier Donald Tusk. Pawłowicz dodała, że "Tusk nie ma do tego żadnego prawa".

Von der Leyen i Jourova gratulują Tuskowi

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen oraz wiceprzewodnicząca Vera Jurova odniosły się do zakończenia procedury z art. 7 przeciwko Polsce.

"Dziś rozpoczyna się nowy rozdział dla Polski. Po ponad 6 latach wierzymy, że procedura z art. 7 może zostać zamknięta. Gratuluję premierowi Donaldowi Tuskowi i jego rządowi tego ważnego przełomu. To wynik ciężkiej pracy Polski i zdecydowanych wysiłków na rzecz reform" - napisała von der Leyen na portalu X.

"Z zadowoleniem przyjmuję trend pozytywnych zmian. Chociaż prace muszą być kontynuowane, ryzyko poważnego naruszenia praworządności już nie istnieje" - oświadczyła Vera Juorova.

Artykuł 7

Artykuł 7. traktatu o Unii Europejskiej daje Unii możliwość dyscyplinowania i karania państw, które naruszają unijne wartości. Sama procedura składa się z kilku etapów. Pierwszym jest uznanie, że w jednym z państw istnieje ryzyko naruszeń (7.1.). Następnie, w drugim kroku wszystkie rządy stwierdzają, że naruszenie jest stałe, poważne (7.2.) i jeśli tak się stanie, można przejść do trzeciego etapu. Tym jest głosowanie nad sankcjami (7.3.).

Procedura w ramach tego artykułu została uruchomiona wobec Polski 20 grudnia 2017 roku.

Przeczytaj również:

Kaczyński prosi o wpłaty. Nowy projekt PiS

"W polityce nie ma oszustw". Schreiber kandyduje, choć nie chciał

Czytaj także:

Rewolucja w TK? Pawłowicz: "Niewyobrażalna hańba"

Pawłowicz grzmi. Wzywa Tuska do pilnej reakcji

Siedem grzechów "lex Tusk". Skandaliczna ustawa przyjęta [OPINIA]

2024-05-08T03:36:34Z dg43tfdfdgfd