PREMIER ZWOłAł PILNE KOLEGIUM DO SPRAW SłUżB SPECJALNYCH. CHODZI O WPłYWY ROSJI I BIAłORUSI

Donald Tusk zwołał na środę Kolegium do Spraw Służb Specjalnych. Na portalu X premier poinformował, że tematem posiedzenia będą domniemane wpływy rosyjskie i białoruskie w polskim aparacie władzy w poprzednich latach

Wcześniej Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowała, że działania agencji śledczych wykazały nasilenie działań rosyjskich i białoruskich na terenie kraju. "W ostatnich tygodniach agencje śledcze w Polsce podjęły szeroko zakrojone działania mające na celu zwalczanie ingerencji obcych wywiadów" - czytamy na profilu Kancelarii Premiera na portalu X. "Wiele z tych działań doprowadziło do zatrzymań i aresztowań. Istnieje podejrzenie, że osoby związane z tymi incydentami mogły przekazywać poufne informacje" - podano.

Cytowany we wpisie szef KPRM Jan Grabiec podkreślił, że Polska od dłuższego czasu znajduje się w kręgu zainteresowania służb wywiadowczych, szczególnie ze względu na sytuację na wschodniej granicy kraju. "Premier Donald Tusk zapowiedział przekazanie informacji na ten temat 10 maja, co może rzucić więcej światła na obecną sytuację oraz podjęte działania" - poinformowano we wpisie na portalu społecznościowym.

Kancelaria premiera poinformowała też, że w obliczu narastających działań obcych wywiadów na terenie Polski, konieczne jest podjęcie skoordynowanych działań zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym. "Współpraca służb śledczych z partnerami zagranicznymi może być kluczowa w zwalczaniu zagrożeń i zapobieganiu incydentom. Ważne jest, aby społeczeństwo miało świadomość sytuacji i wspierało działania podejmowane przez służby w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego" - napisano na portalu X.

Szef Kancelarii Premiera zaznaczył, że kluczowe jest zachowanie ostrożności i zaufanie dla działań służb śledczych. "Konieczne jest pełne wsparcie dla organów ścigania, które pracują intensywnie nad wyjaśnieniem incydentów i zabezpieczeniem kraju przed ewentualnymi zagrożeniami. Wszelkie informacje dotyczące działań służb powinny być traktowane z należytą uwagą, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom oraz stabilność kraju" - czytamy we wpisie.

Tusk o Szmydcie: To nie jest kwestia obyczajowa 

W Katowicach, przed wyjazdowym posiedzeniem rządu, premier Donald Tusk poinformował, że odebrał od służb specjalnych raport dotyczący sędziego. - Nie mamy do czynienia z jakimś jednorazowym wyczynem, tylko ze sprawą, która ma swoje źródła długi czas temu. Nie możemy jej lekceważyć, bo to nie jest kwestia obyczajowa ani medialna sensacja, tylko musimy mieć świadomość, że służby białoruskie pracowały z osobą, która miała bezpośredni dostęp do Ministra Sprawiedliwości i była odpowiedzialna za niszczenie systemu sędziowskiego w Polsce - powiedział Tusk.

Premier dodał, że sędzia Szmydt miał również dostęp do niejawnych dokumentów, do których żaden obcy wywiad nie powinien mieć wglądu, a jego relacje z białoruskim reżimem trwały dłuższej niż kilka miesięcy.

Zobacz wideo Szmydt współpracował z Białorusią? "Miał dostęp do niejawnych dokumentów"

Sędzia Szmydt był rozpracowywany przez służby

Onet, powołując się na nieoficjalne informacje z rządu i służb, poinformował, że sędzia Tomasz Szmydt był od dłuższego czasu rozpracowywany przez ABW i kontrwywiad. Związki zbiegłego na Białoruś sędziego z tamtejszymi i rosyjskimi służbami mają sięgać nawet kilku lat wstecz.

Śledztwo Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wobec Tomasza Szmydta miało trwać od kilku miesięcy, a kontrwywiad rzekomo przygotowywał się do jego zatrzymania za szpiegostwo na rzecz obcego państwa. Ucieczka sędziego jest powodem trwającej w ABW kontroli, którą zlecił premier Donald Tusk. Jej celem jest ustalenie zakresu informacji niejawnych, do których dostęp miał Tomasz Szmydt jako sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, oraz w jaki sposób doszło do jego niekontrolowanego wyjazdu z Polski.

Informatorzy Onetu powiedzieli, że sędzia miał dostęp do materiałów niejawnych, także kluczowych dla bezpieczeństwa państwa. Miał weryfikować wydawanie przez służby poświadczeń bezpieczeństwa w sprawach, w których ABW odmawiała komuś dostępu do informacji niejawnych. Oznaczałoby to, że musiał zapoznawać się z tymi dokumentami i znać powody, które decydowały o odmowie. W tym przypadku może chodzić o dokumenty oznaczone klauzulą tajności, również dotyczące NATO, Unii Europejskiej oraz Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Podsłuch na posiedzeniu rządu w Katowicach

W trakcie wyjazdowego posiedzenia rząd zajmuje się między innymi sytuacją gospodarczą w Polsce oraz kwestią cen energii elektrycznej. Przed jego rozpoczęciem w sali gdzie zaplanowano obrady ABW i Służba Ochrony Państwa wykryły urządzenia, które mogły służyć do podsłuchu. Zostały one zdemontowane i posiedzenie rozpoczęło się punktualnie.

2024-05-07T14:30:16Z dg43tfdfdgfd