POSINIACZONE DZIECKO W SZPITALU W GłOGOWIE. SąSIEDZI WINIą OJCA I OPIESZAłE SłUżBY

Do szpitala w Głogowie w województwie dolnośląskim na oddział ratunkowy trafił 5-miesięczny chłopczyk. Jego obrażenia w połączeniu z informacjami od sąsiadów tworzą przerażający obraz.

O podejrzeniu przestępstwa służby zostały zawiadomione przez sąsiadów. Nie był to pierwszy raz, kiedy alarmowali oni na temat podejrzanych hałasów w bloku przy ulicy Neptuna. Tym razem jednak służby zareagowały stanowczo. Kiedy nikt nie otwierał drzwi, strażacy wyważyli je i wkroczyli do mieszkania.

Przemoc domowa w Głogowie

Wewnątrz natrafiono na płaczące niemowlę i przerażoną matkę dziecka. Sąsiedzi w rozmowie z lokalnymi mediami przekazali swoją wiedzę na temat dalszych wydarzeń. – Karetka zabrała pięciomiesięczne dziecko. Niemowlę zostało pobite przez swojego ojca. Do szpitala trafiła też matka chłopca. I nie była to pierwsza taka sytuacja w tym domu – mówili.

Na portalu myglogow.pl pojawiły się poważne oskarżenia. – Policja tu już była wcześniej dziesięć razy, z MOPS-em. Nic nie zrobili. Nie chcieli wejść do środka, chociaż było zagrożenie dla zdrowia i życia dziecka. A dzisiaj dziecko wylądowało w szpitalu – mówili oburzeni świadkowie.

– Trzymałam na rękach to dziecko i widziałam, że miało siniaki i zadrapania na główce – mówiła mieszanka bloku. Kolejni świadkowie dodawali do tego, że młody mężczyzna bił również matkę dziecka, zabierał niemowlęciu butelkę z mlekiem. Zarzucali mu także, że brał narkotyki. – Trzy dni temu była tu karetka, sąsiadka wezwała. Dziecko płakało przez pół dni – opowiadała sąsiadka. Wówczas jednak mężczyzna nie wpuścił służb.

Dziecko z urazem głowy trafiło do szpitala

5-miesięczny chłopczyk z urazem głowy znalazł się w szpitalu. Jego życiu obecnie nic nie zagraża. Sąsiedzi oburzają się jednak, że służby zbyt długo zwlekały z reakcją. Podkreślali, że już wcześniej zachodziło zagrożenie zdrowia i życia dziecka.

– Na SOR-ze stwierdzono podejrzenie urazu głowy. Został przyjęty na pododdział chirurgii dziecięcej celem wykonania dodatkowych badań i obserwacji. Na chwilę obecną dyżurny lekarz chirurgii określa stan dziecka jako stabilny – mówiła Ewa Todorov, rzeczniczka szpitala w Głogowie.

Policja nie chce przekazywać zbyt wielu informacji na temat opisywanej tutaj sprawy. Zasłania się dobrem postępowania oraz osób, wobec których podejmowano interwencję. – W godzinach popołudniowych w jednym z mieszkań na terenie Głogowa policjanci Komendy Powiatowej Policji w Głogowie interweniowali w związku ze zgłoszeniem, że miało dojść do zagrożenia życia i zdrowia osób tam zamieszkujących. W tej chwili trwają czynności – mówiła st. post. Agnieszka Kotwas, p.o. oficera prasowego komendanta policji w Głogowie.

Skandal na trasie do Morskiego Oka. Minister klimatu prosi o tydzień

Afganistan stanie się potęgą turystyczną? Władze chcą pokazania kraju od innej strony

2024-05-07T16:24:20Z dg43tfdfdgfd