NOWY BURMISTRZ OTRZYMUJE GROźBY śMIERCI. "NOWE SMS-Y Są PISANE W JESZCZE GORSZYM TONIE"

Jacek Klimaszewski z Platformy Obywatelskiej zwyciężył w II turze wyborów na burmistrza Czarnkowa w Wielkopolsce. Nowy włodarz zaczął otrzymywać anonimowe groźby śmierci z powodu swojej wygranej. Sprawę bada policja.

Wybory samorządowe 2024

po drugiej turze, która odbyła się 21 kwietnia, przeszły do historii. Mieszkańcy wybrali swoich nowych wójtów, burmistrzów oraz prezydentów na następne 5 lat. Niestety w Czarnkowie w województwie wielkopolskim zamiast radości z demokratycznego wyboru nowego włodarza, ktoś postanowił wysyłać pogróżki. Oświadczenie w tej sprawie opublikował w mediach społecznościowych KWW Jacek Klimaszewski - Jeden Czarnków.

W oświadczeniu podkreślono, że po zakończeniu niedawnej kampanii wyborczej, Jacek Klimaszewski, który wygrał wybory, "otrzymał anonimowe groźby śmierci z powodu swojej wygranej i przegranej przeciwnego komitetu". Dodano, że "ten akt agresji jest przestrogą dla wszystkich o konsekwencjach, jakie może nieść za sobą nadmiernie emocjonalna i polaryzująca retoryka". "Kampanie wyborcze, nawet te na szczeblu lokalnym, powinny być prowadzone w duchu szacunku i tolerancji" - podkreślono.

Redakcja poleca

Co Aleksander Miszalski obiecał mieszkańcom Krakowa? Lista zobowiązań prezydenta

Politolog o wyborczej frekwencji. “Ta fala po prostu opadła”

Groźby śmierci dla nowego burmistrza Czarnkowa. Sprawę bada policja

- Po pierwszej wiadomości pomyślałem, że ktoś miał chwilę słabości. Uznałem to za niesmaczny żart, ale codzienne - od trzech dni, otrzymuje nowe sms-y, które są pisane w jeszcze gorszym tonie. Ktoś mnie obraża i grozi śmiercią - powiedział w rozmowie z dziennikarzem "Głosu Wielkopolski" Jacek Klimaszewski, nowo wybrany burmistrz Czarnkowa.

"Zgłosiliśmy ten incydent na policję i w pełni współpracujemy z organami ścigania, aby zapewnić, że sprawiedliwość zostanie wymierzona, a bezpieczeństwo naszej społeczności zostanie przywrócone" - napisano na profilu KWW. Przedstawiciele komitetu zaapelowali także o "zachowanie spokoju i przestrzeganie zasad cywilizowanego dialogu". "Polityka powinna być przestrzenią na konstruktywną i merytoryczną wymianę poglądów, a nie polem dla nienawiści czy agresji" - podkreślili.

Do oświadczenia odniosła się w mediach społecznościowych Katarzyna Baryczkowska, kontrkandydatka Jacka Klimaszewskiego w II turze wyborów. "Zarówno ja, jak i mój komitet KWW Katarzyna Baryczkowska Przyjazny Czarnków oświadczamy zdecydowanie, że potępiamy wszelkie formy zastraszania i nękania. Jest to nieakceptowalne i niegodne postępowanie, które powinno być surowo karane przez społeczeństwo i organy odpowiedzialne za egzekwowanie prawa. Tego typu zachowania nie mają miejsca w społeczeństwie opartym na szacunku i empatii" - napisała.

- Rzeczywiście takie zawiadomienie zostało złożone. Zostało zakwalifikowane z art. 190 kk - są to groźby karalne. Jest to przestępstwo ścigane na wniosek osoby pokrzywdzonej i w tym przypadku właśnie osoba pokrzywdzona zgłosiła i złożyła zeznania. Postępowanie jest w toku - powiedziała w rozmowie z PAP st. post. Monika Cichowicz, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie. Dodała, że przestępstwo to jest zagrożone karą do 3 lat więzienia.

Według danych opublikowanych przez Państwową Komisję Wyborczą Jacek Klimaszewski zwyciężył w II turze wyborów na burmistrza Miasta Czarnków, uzyskując 1 914 głosów, czyli 51,84 proc. Jego kontrkandydatka Katarzyna Baryczkowska zdobyła 1 778 głosów, czyli 48,16 proc.

Źródło: Radio ZET/PAP/"Głos Wielkopolski"

Nie przegap

2024-04-25T13:58:39Z dg43tfdfdgfd