MIELI BUDOWAć DOMY, JADą NA WOJNę. ROSJA MOBILIZUJE KUBAńCZYKóW

Jak wynika z ustaleń BBC, setki Kubańczyków postanowiło dołączyć do rosyjskiej armii. Obcokrajowcy otrzymują wówczas rosyjski paszport. Jednak mobilizacja dotyczy także osób, które przyjechały do Rosji w poszukiwaniu innej pracy.

Według informacji przekazanych przez BBC, na które powołuje się "Rzeczpospolita", od momentu rozpoczęcia pełnoskalowej wojny w lutym 2022 r., setki Kubańczyków zdecydowało się na dołączenie do sił zbrojnych Rosji - wynika z przecieków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Apel Dudy do przywódców. Ekspert: nikt na świecie o tym nie mówi

Na wojnie walczą nie tylko Rosjanie

W okresie września i października 2023 r. hakerzy ujawnili dane co najmniej 200 Kubańczyków. BBC potwierdziło autentyczność co najmniej 31 kont, których nazwiska odpowiadały tym, które zostały wcześniej ujawnione. Konta te były zlokalizowane w Rosji lub powiązane z rosyjską armią - czytamy w "Rz".

BBC przeprowadziło również dochodzenie, które ujawniło posty w mediach społecznościowych wskazujące, że niektórzy "Kubańczycy otrzymają rosyjskie paszporty w ciągu kilku miesięcy od momentu zapisania się do sił zbrojnych" - czytamy. Informacje te potwierdziły doniesienia lokalnych mediów, które sugerowały, że obywatelstwo zostanie przyznane nowo rekrutowanym kubańskim wojskowym "w przyszłości".

Zobacz także:

Rosja grozi konsekwencjami. Cieśniny na Bałtyku nową osią sporu z Moskwą

Z doniesień wynika również, że inni Kubańczycy, którzy przenieśli się do Rosji w poszukiwaniu pracy w branży budowlanej, zostali zamiast tego wysłani na front wschodni Ukrainy.

We wrześniu 2023 r. Kuba odkryła sieć handlarzy ludźmi, których celem było werbowanie ludzi do walki w imieniu Rosji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kuby "zdecydowanie odrzuciło" te doniesienia - czytamy w "Rz".

Jak mogliśmy przeczytać w październiku 2022 roku, Moskwa wysyła obcokrajowcom pracującym w Rosji wezwania do mobilizacji. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Co więcej, na front poza obcokrajowcami trafiają także więźniowie. Według niemieckiej stacji nadawczej Deutsche Welle (DW) pierwsze relacje o rekrutacji więźniów w rosyjskich zakładach karnych na wojnę z Ukrainą pojawiły się w lipcu 2022 r.

Zobacz także:

Kolejny problem Rosji. Wstrzymuje eksport cukru

Do rosyjskiej armii są jednak werbowani mężczyźni pochodzący głównie z biednych i położonych z dala od Moskwy regionów azjatyckich, takich jak Tuwa przy granicy z Mongolią – wynika z analizy Banku Finlandii.

Czytaj także:

Nie wiedzieli, że jadą na wojnę. "Ci dranie nic nam nie powiedzieli"

Rosja szykuje "Majdan 3". Zełenski: chcieli mnie zabić 5-6 razy

Podczas gdy wszyscy patrzą na Ukrainę, zagrożenie rośnie gdzie indziej

2024-05-05T15:47:56Z dg43tfdfdgfd