KOSZMARNY WYPADEK POD WROCłAWIEM! 38-LATEK NIE MIAł SZANS. ZGINął NA MIEJSCU

Koszmar pod Wrocławiem! 38-latek wybrał się na przejażdżkę motocyklem. Nagle, z nieznanych jak dotąd przyczyn, uderzył w bariery rozdzielające pasy jezdni. Mężczyzna zmarł na miejscu. Policja prowadzi śledztwo, mające wyjaśnić co było przyczyną tego tragicznego zdarzenia.

Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek, 6 maja po godz. 13 na odcinku Wschodniej Obwodnicy Wrocławia między rondem w miejscowości Łany a rondem ks. Jerzego Popiełuszki (woj. dolnośląskie).

Koszmarny wypadek pod Wrocławiem! 38-letni motocyklista zginął na miejscu

Według wstępnych ustaleń policji 38-letni mężczyzna, kierujący motocyklem marki Yamaha, jechał w kierunku Długołęki. Niespodziewanie, około 650 metrów za rondem w miejscowości Łany, z nieznanych przyczyn zjechał na lewe pobocze, a chwilę później uderzył w bariery energochłonne rozdzielające pasy jezdni.

Na miejsce natychmiast skierowano służby. Niestety, na ratunek było już za późno. W wyniku odniesionych obrażeń 38-letni mężczyzna zmarł na miejscu.

Prędkość, brak ostrożności, a może trudne warunki na drodze? Przyczyny i dokładne okoliczności tego tragicznego zdarzenia ma wyjaśnić policyjne śledztwo prowadzone pod nadzorem prokuratury.

Wrocławscy funkcjonariusze apelują do kierowców o zachowanie rozwagi na drodze.

— Przed wykonaniem jakiegokolwiek manewru, zawsze należy się upewnić czy sytuacja na drodze pozwala na wykonanie go w bezpieczny sposób — przypomina mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. — Pamiętajmy, że bezpieczeństwo w ruchu drogowym zależy w dużej mierze od nas samych — przestrzega.

(Źródło: KMP Wrocław)

Zobacz też:

Gnał po narkotykach i doprowadził do tragedii. Ranne dziecko i matka

Nie wiedział, że to będzie jego ostatnia podróż. Życie odebrał my kompletnie pijany kierowca

Była bosa i roznegliżowana. Potem na jaw wyszła przykra prawda

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-05-07T18:58:50Z dg43tfdfdgfd