EUROPOSEł WSZYSTKICH ZASKOCZYł. NAGLE WYJął COś Z TORBY

Słowacki eurodeputowany Miroslav Radacovsky podczas swojego przemówienia w sali plenarnej zaapelował o pokój w Europie. Symbolicznie wypuścił gołębia, którego jak się okazało, schował w torbie.

Słowacki deputowany swoje wystąpienie rozpoczął od słów, że ostatni raz występuje w europarlamencie. Wkrótce zakończy się bowiem 5-letnia kadencja i będą kolejne wybory, które wyłonią nowych reprezentantów krajów Unii Europejskiej. Radacovsky postanowił zakończyć swoją kadencję z przytupem.

W pewnym momencie z torebki przewieszonej pod marynarką wyjął białego gołębia i go wypuścił. Ptak pofrunął kilka metrów i usiadł na pulpicie za przemawiającym. Kiedy polityk ruszył, żeby złapać gołębia, ten wzbił się w powietrze i uciekł.

"Na dzisiejszej ostatniej sesji plenarnej, wyraziłem się jasno, że Europa potrzebuje pokoju. Pokoju na Ukrainie, pokoju w całej Europie, pokoju na całym świecie. To wywołało poruszenie i pozytywną reakcję. Niech ten gołąb pokoju poleci nad Europą" - tłumaczył się po zdarzeniu europoseł we wpisie na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trzeba "wyszarpać" broń jądrową dla Polski? "Na tym polega polityka"

Ale wbrew słowom słowackiego polityka, nie wszystkim deputowanym spodobał się jego happening. - Użył zwierzęcia, ukrytego w saszetce jak zwykły przedmiot, tylko po to, by wygłosić oświadczenie pokojowe - powiedziała Caroline Roose, francuska posłanka do Parlamentu Europejskiego z ramienia Zielonych. - Uważam to za absolutnie niedopuszczalne - dodała.

Na wpisie w mediach społecznościowych Słowak stwierdził, że gołąb został wytresowany i udało się go złapać.

Czytaj także:

Była "trójka", Kurski chce "jedynkę". Walka o miejsca na listach PiS

Był w Lewicy, wystartuje z KO. Europoseł zabrał głos

Źródło: Reuters, The Guardian

Czytaj także:

Zmiany w rządzie. Kto zastąpi Kierwińskiego?

Wójt z PiS przegrał proces i sprostował. "Coś tuszu ci zabrakło"

Zły wilk jest z Lewicy? Starosta z PiS musi tłumaczyć się z bajki

2024-04-25T02:45:50Z dg43tfdfdgfd