CZY POLSKA MOżE OTRZYMAć BROń JąDROWą. WYJAśNIAMY, CZYM JEST NUCLEAR SHARING

Napięta sytuacja w Europie stawia przed Polską coraz większe wyzwania. Aby jeszcze lepiej zabezpieczyć nasz kraj i wzmocnić potencjał odstraszania Rosji, coraz częściej wspomina się o tym, że Polska powinna dołączyć do Nuclear Sharing, a więc porozumienia o współdzieleniu taktycznej broni jądrowej dla wybranych państw NATO.

W ramach tej inicjatywy udostępnia się głowice broni jądrowej wybranym krajom NATO. Dzisiaj tylko trzy państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego mają własny arsenał atomowy. To Stany Zjednoczone, Francja oraz Wielka Brytania.

Czym jest Nuclear Sharing?

Państwa NATO objęte polityką udostępniania broni nuklearnej, a więc programem Nuclear Sharing to dziś Belgia, Niemcy, Holandia, Włochy i Turcja. Warto tutaj zaznaczyć, że taktyczna broń jądrowa różni się od strategicznej. Jest to broń krótszego zasięgu niż strategiczna, ma też mniejszą siłę rażenia.

Program Nuclear Sharing powstał w latach 50. XX wieku. Kraje biorące udział w tym przedsięwzięciu dzisiaj przyjmują na swoje terytorium amerykańską broń nuklearną. W tych państwach nadzór i kontrolę nad arsenałem sprawują Amerykanie.

Państwa uczestniczące w programie konsultują się i wspólnie decydują o utrzymywaniu całego zaplecza technicznego, które jest potrzebne do przechowywania i ewentualnego użycia broni. Mimo że broń jest poza terenem USA, to nadal pozostaje ona własnością Stanów Zjednoczonych. Głównym założeniem programu Nuclear Sharing jest podtrzymywanie równowagi światowej, która jest oparta na teorii wzajemnego odstraszania.

Polska jako kluczowe państwo na wschodniej flance NATO w Europie może podjąć próbę dołączenia do programu. Sygnalizował to prezydent Andrzej Duda. Warto przypomnieć, że w 2023 r. na teren Białorusi, została dostarczona rosyjska, taktyczna broń jądrowa.

Polska zabiega o broń atomową. Andrzej Duda dla "Faktu": rozmawiałem o nuclear sharing z Amerykanami

— Musimy pamiętać, że broń jądrową, kwestię Nuclear Sharing, należy rozpatrywać w wymiarze odstraszania nuklearnego od wojny. Zapobieżenia wojnie. Nie tyle chodzi o jej użycie praktycznie, ale o stworzenie takiego systemu, aby było jasne dla strony rosyjskiej, że ta wojna nuklearna się nie opłaca i broń nuklearna jest po to, żeby do takiej wojny nie dopuścić — mówił "Faktowi" w marcu 2024 r. gen. Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Przeczytaj więcej: Dostaniemy broń jądrową, żeby odstraszyć Rosję? Polski generał mówi o trzech krokach

Diabelski plan Putina. Tak chce zaatakować Polskę i państwa bałtyckie

Polscy żołnierze na Bliskim Wschodzie. Wiemy, czym się zajmuje nasz kontyngent w Libanie

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-04-20T09:34:39Z dg43tfdfdgfd