AWARIA W ŁODZI. SPRAWCA BYł RANNY I UTKNął W STUDZIENCE

Firma serwisująca sieci światłowodowe została wezwana do awarii w Łodzi. Zdarza się. Ale tym razem pracownicy musieli zmierzyć się z czymś więcej, niż tylko problem z kablem...

Pracownicy sprawdzający, co było przyczyną awarii, w jednej ze studzienek znaleźli winowajcę. Okazał się nim borsuk. Zwierzak przegryzł kabel i przy okazji się poranił.

— Specjaliści mówią, że i tak miał dużo szczęścia, bo przegryzienie światłowodu mogło się dla niego skończyć dużo gorzej. — mówi Paweł Śpiechowicz z Urzędu Miasta Łodzi.

Borsuk był lekko ranny w łapę i w tylną część ciała. Trafił do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łagiewnikach. To tutaj opatrywane i leczone są dzikie zwierzaki zwożone z całego miasta, głównie jeże, lisy, ale też ptactwo: kaczki, bieliki, bociany. Nie brakuje większych osobników, takich jak np. sarny

Na szczęście bursuk-winowacja szybko dochodzi do zdrowia. Ma apetyt, kiedy dostał posiłek, chętnie go zjadł. Na razie jest w fachowych rękach, pod obserwacją, ale wkrótce może zostać już wypuszczony na wolność. Najpóźniej po majówce trafi do swojego naturalnego środowiska.

Zobaczyli półki we włoskim sklepie. Nie było im do śmiechu

To miała być beztroska majówka. Ledwie się zaczęła i skończyła tragedią

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-05-02T10:49:13Z dg43tfdfdgfd