AKCJA SłUżB W DOMU ZIOBRY. "WYKONANO TELEFON DO TEśCIOWEJ MINISTRA"

Nie milkną echa akcji służb w domu Zbigniewa Ziobry. Agenci ABW weszli do budynku siłowo, zniszczyli zamek w drzwiach. Teraz na jaw wychodzą nowe fakty w sprawie.

We wtorek i środę u 25 osób w kilkudziesięciu miejscach w kraju, na polecenie prokuratorów prowadzących śledztwo ws. wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, ABW wraz z prokuratorami prowadziła przeszukania i zatrzymania.

"Rzeczpospolita" ujawnia nowe fakty ws. akcji służb w domu Zbigniewa Ziobry. - Wykonano telefon do teściowej ministra z pytaniem, czy ma klucze do domu. Nie miała i to uznano za dopełnienie procedur wymaganych prawem - wskazał w rozmowie z dziennikiem mec. Maciej Zaborowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tragedia pod Moskwą. Jak wpłynie na pozycję Putina?

- Najprawdopodobniej będziemy składać zażalenie na przeszukanie w takich okolicznościach - dodał pełnomocnik byłego ministra.

Rzecznik Prokuratury Krajowej podkreślił, że z teściami Ziobry skontaktowano się, by "zaproponować im uczestnictwo w czynnościach, jednak dwukrotne odmówili". Prok. Przemysław Nowak wyjaśnił, że do polityka Suwerennej Polski nie zadzwoniono, ponieważ "służby posiadały potwierdzoną informację, że przebywa on za granicą".

- Nie było więc możliwości faktycznej, żeby w dniu prowadzenia czynności przyjechał na miejsce. Jeżeli nie ma osoby, wchodzi się siłowo - zaznaczył.

Przeszukanie w domu Ziobrów trwało prawie dobę. Akcja zakończyła się po godz. 8:00 w środę. Uczestniczyło w niej 16 agentów ABW. Na miejscu był też prokurator Andrzej Tokarski, który jest członkiem zespołu śledczego w PK.

Zobacz także:

Nowy dowódca Eurokorpusu. Jest komunikat MON

W trakcie przeszukania na miejscu powinna być obecna osoba przybrana (zgodnie z art. 224 k.p.k., jeśli nie ma właścicieli domu, należy ją włączyć do czynności - przyp. red.). W przypadku akcji w domu polityka Suwerennej Polski był to jego sąsiad. "Rzeczpospolita" zaznacza jednak, że nie wiadomo jednak, w jakich pozostawali relacjach.

Akcja ABW. Zarzuty dla pięciu zatrzymanych

- Pięciu zatrzymanym przez ABW w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokuratura przedstawiła zarzuty, a wobec trojga z nich skieruje do sądu wnioski o areszt - przekazał w środę rzecznik PK.

Śledczy chcą aresztu dla trzech osób: byłej dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości Urszuli D., obecnej zastępczyni dyrektor tego departamentu Karoliny K. oraz Michała O. - beneficjenta środków z FS z fundacji "Profeto", w obawie matactwa z ich strony.

Prokurator Nowak zaznaczył, że w tym wątku sprawy wcześniej dwie inne osoby usłyszały już zarzuty, o czym PK do tej pory nie informowała i nadal nie ujawnia szczegółów ze względu na interes śledztwa.

Czytaj więcej:

Prawnik zatrzymanego księdza komentuje. "Sugestie są nieprawdziwe"

Ambasador Polski w Rosji zaskoczył. Pojawił się w miejscu ataku

Zobacz także:

W Filipinach ostrzegają przed Polską. Zaangażował się rząd

Źródło: "Rzeczpospolita"/PAP

Czytaj także:

ABW weszło do domu Ziobry w Warszawie. Mamy zdjęcia

Jest pierwsza reakcja Kaczyńskiego po przeszukaniu w domu Ziobry

Siłowe wejście do domu Zbigniewa Ziobry. Świadek potwierdza: walili młotem, są straty

2024-03-28T06:47:51Z dg43tfdfdgfd