AFRONT FRANCJI WOBEC PUTINA. ZNIESMACZONY ŁAWROW KOMENTUJE

Władimir Putin nie został zaproszony na ceremonię upamiętniającą 80. rocznicę lądowania w Normandii. Komitet organizacyjny zaprosił natomiast rosyjską delegację.

„Biorąc pod uwagę okoliczności, prezydent Putin nie zostanie zaproszony do wzięcia udziału w uroczystościach upamiętniających lądowanie w Normandii” – przekazali organizatorzy wydarzenia, których stanowisko cytuje agencja prasowa AFP.

Ławrow mówi o „braku przyzwoitości”

Choć nie zaproszono głowy państwa, to jednak zaproszono rosyjską delegację. Kogo konkretnie? Tego – jak podaje Politico – nie podano. Komitet organizacyjny w rozmowie z „Le Monde” podkreśla, że w ten sposób Francuzi chcą uhonorować zaangażowanie i duży „wkład Rosji w zwycięstwo”.

6 czerwca 1944 roku III Rzesza poniosła porażkę strategiczną w walce przeciwko m.in. Stanom Zjednoczonym, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii, Norwegii, Holandii, a także Polsce. Politico przypomina, że w przeszłości – konkretnie w 2019 roku – Putin także nie otrzymał zaproszenia na obchody D-Day.

Decyzja Francuzów wyraźnie zdenerwowała szefa rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Fragment jednego z programów, do którego go zaproszono, opublikował na platformie X były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. Ławrow powiedział, że taki ruch to „brak przyzwoitości”.

Ławrow nie krył zniesmaczenia: Zapraszają, ale nie Putina, tylko kogoś innego

Zdaniem Ławrowa w normalnej sytuacji organizatorzy powinni „wysłać list”, w którym poinformowaliby o szczegółach wydarzenia. – A oni napisali, że zapraszają nas, ale nie Władimira Putina. Zapraszają kogoś innego – dodał, marszcząc czoło. Ostatecznie „nikt nie zaprosił nikogo” – zakończył.

Warto podkreślić, że lądowanie, które miało miejsce na początku czerwca 1944 roku, zapisało się w historii jako przełomowy dzień II wojny światowej. Był to największy wojskowy desant w historii, który pozwolił na otwarcie II frontu na terenie Europy. Co ciekawe, na czele sił inwazyjnych znajdowały się m.in. pływające czołgi.

Groził wysadzeniem się niedaleko Wieży Eiffla. Chciał „pomścić swojego brata”

MSZ wydało ostrzeżenie dla Polaków. „Powinni natychmiast opuścić to terytorium”

2024-04-19T20:11:56Z dg43tfdfdgfd