SPECJALNY POCIąG KIM DZONG UNA. AKTYWISTKA UJAWNIA SZCZEGółY

Nie jest tajemnicą, że dyktator Korei Północnej ma skrajnie wybujały gust. Kim Dzong Un podróżuje luksusowym pociągiem z haremem. Popularna aktywistka, uciekinierka z totalitarnego kraju - Yeonmi Park opowiedziała na łamach "The Star" o kulisach życia tuż przy dyktatorze.

Północnokoreański dyktator uwielbia imprezować w towarzystwie pięknych kobiet, alkoholu i innych luksusów. Światowe media już wielokrotnie pisały o pikantnych szczegółach życia prywatnego Kim Dzong Una. Jednym z nich jest "pociąg rozkoszy".

O ile posiadanie przez głowę państwa swojego pancernego pociągu nie jest niczym nowym, tak wódz Korei Północnej urządził go niczym dom publiczny. Wagon wodza jest wyposażony w różowe sofy, alkohole i frykasy. Konduktorki, członkinie haremu, śpiewają mu serenady, a pociąg ma nawet pancernego mercedesa i mobilną toaletę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Włoskie plecionki stały się hitem w moim domu. Muszę je robić przynajmniej raz w tygodniu

Zobacz także: Protasiewicz zabrał ukochaną na majówkę. Musiał pokazać jej to miasto

Tymczasem, kolejne światło na kulisy reżimu Kim Dzong Una rzuca 30-letnia Yeonmi Park - popularna aktywistka, prezenterka telewizyjna, której udało się uciec z Korei Północnej do Stanów Zjednoczonych przez Chiny. W rozmowie z "The Star" kobieta opowiada o dziewczętach z "pociągu rozkoszy".

Kobieta twierdzi, że widziała "polowania" na młode dziewczęta, dziewice dla zaspokojenia seksualnych potrzeb dyktatora i jego świty - jeśli odmówią, grozi im kara śmierci. Selekcje prowadzą urzędnicy, którzy chodzą po szkołach, i wybierają do "zespołu" najbardziej atrakcyjne i w guście dyktatora dziewczyny. W przeciwieństwie do swojego ojca, Kim Dzong Un gustuje, w wysokich i szczupłych dziewicach z bardziej zachodnią urodą.

Dziewczęta następnie są wywożone do obozu szkoleniowego, gdzie uczy się je "sztuki zadowalania mężczyzn":

Nastolatki najpierw przechodzą badania lekarskie, tak by była pewność, że wszystkie są dziewicami. Jedna grupa tańczy i śpiewa, druga to masażystki, trzecia - nałożnice generałów i innych oficjeli oraz samego Kim Dzong Una. Co roku rekrutuje się 25 dziewcząt - czytamy w artykule.

Sprawdź również: Czy minister Kierwiński przemawiał pijany? Ekspert zwrócił uwagę na jedno

Yeonmi Park uniknęła kwalifikacji do "pociągu rozkoszy", ponieważ partyjniacy dyskwalifikują kandydatki, które mają rodziny poza granicami Korei Północnej - np. w Chinach.

Nawet jeśli którejś z dziewczyn praca polegająca na zadowalaniu dyktatora i jego świty odpowiada, to trwa ona niezwykle krótko. Dowiadujemy się, że gdy dziewczyny z "zespołu" kończą 20 lat są uważane za stare i wyrzucane są na ulice.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Moranbong Band - Let’s go to Mount Pektu (가리라 백두산으로)

Czytaj też: Podróż jak z koszmaru. Ludzie nie mogli wysiąść z pociągu

Czytaj także:

Popularna aktorka sfingowała własną śmierć. Chciała zwrócić uwagę na ważny temat

Kawałek kleszcza został w skórze. Oto co musisz zrobić

Kobiety Kim Dzong Una. Tajemnice dyktatora Korei Północnej

2024-05-06T04:29:37Z dg43tfdfdgfd