NIESAMOWITY WYCZYN NIEMCA. NAGRANIE MROZI KREW W żYłACH

Wielki wyczyn ma na swoim koncie Sebastian Steudtner. Niemiec surfował po prawdopodobnie największej fali, jaką kiedykolwiek zmierzono, na wysokości 28,57 metra. Na ten moment trwa oficjalne potwierdzanie nowego rekordu.

W Księdze Rekordów Guinessa możemy znaleźć nazwisko Sebastian Steudtner. To niemiecki surfer, który przeszedł do historii swoim osiągnięciem w 2020 roku. Otóż ten ustanowił nowy rekord świata za sprawą fali na wysokości 26,21 metra.

Wówczas udało mu się pobić wynik Amerykanina Garretta McNamary. Pomogła mu w tym wizyta w portugalskim Nazare, która słynie z wyjątkowo wysokich, a zarazem niebezpiecznych fal (formujących się prawdopodobnie dzięki obecności przybrzeżnego, podwodnego Kanionu Nazare).

Niecałe dwa lata po tym wydarzeniu Niemiec po raz kolejny najprawdopodobniej pobił rekord świata. Zagraniczne media donoszą, że udało mu się surfować po fali na wysokości 28,57 m. Na razie trwa jeszcze oficjalne potwierdzanie wyniku.

Steudtner od kilku lat mieszka w portugalskim Nazare, gdzie po raz kolejny miał pobić rekord świata. "24 lutego surfowaliśmy i zmierzyliśmy jedną z moich największych fal w historii. 28,57 m" - napisał Niemiec na Instagramie, dodając również nagranie z tego wydarzenia.

Przeczytaj także:

Wieniawa kocha snorkeling. W Polsce to mało popularna "zabawa"

ZOBACZ WIDEO: Emerytura Gortata z NBA wynosi 33 tys. zł? "Te dane są dostępne"

2024-04-19T19:28:53Z dg43tfdfdgfd