Za nami rekordowo długa majówka. Wystarczyło trzy dni urlopu, by mieć dziewięć dni wolnego. Można by odpoczywać jeszcze dłużej. O tym, czy będzie to możliwe wkrótce zdecyduje prezydent Andrzej Duda. Co ciekawe, pomysł wprowadzenia jeszcze jednego dnia wolnego od pracy popierają nawet niektórzy ekonomiści.
1 i 3 maja to dni ustawowo wolne od pracy. W tym roku wystarczyło wziąć jeden dzień urlopu, by mieć pięć dni wolnego. Druga opcja zakładała, że przy trzech dniach urlopu można było odpoczywać ciurkiem aż przez dziewięć dni. Nie zawsze jednak kalendarz jest tak przychylny i pozwala na długą majówkę. Teraz padła propozycja, by majowy weekend ustawowo mógł być jeszcze dłuższy.
Do Kancelarii Prezydenta wpłynęła petycja, której autor proponuje wprowadzenie jeszcze jednego dnia ustawowo wolnego od pracy. Tym razem chodzi o 2 maja. Choć tego dnia obchodzimy Dzień Flagi, jest to dzień roboczy, co oznacza że dla większości pracujący.
"W interesie publicznym wnoszę o rozszerzenie katalogu dni wolnych od pracy w ustawie o dniach wolnych od pracy przez wpisanie: 2 maja – Dzień Flagi jest świętem, który wyraża szacunek do polskich barw oraz symboli narodowych. Jest też częścią tzw. świąt majowych, podczas których nie tylko obchodzimy święto pracy, barw narodowych oraz Konstytucji 3 Maja, ale również spotykamy się i spędzamy ten czas w gronie rodziny i przyjaciół. Święta majowe integrują Polaków bez względu na rasę, płeć, wiek, wykształcenie, wyznanie czy pochodzenie. Dlatego warto, aby obywatele celebrowali wszystkie święta majowe razem" – proponuje w petycji jej autor.
Przedłuż sobie urlop. Zobacz najlepsze daty na wzięcie wolnego w 2024
Zgodnie z przepisami dniami wolnymi od pracy są niedziele, święta i dni wynikające z pięciodniowego tygodnia pracy. W tym roku takich wolnych dni jest 115:
Święta w 2024 r. przypadają na następujące dni:
By 2 maja mógł być dniem wolnym potrzebne są zmiany w przepisach. Te mógłby zainicjować prezydent Andrzej Duda kierując do Sejmu projekt ustawy. – Pojawiają się wyliczenia, że każdy dzień wolny od pracy to koszt kilku a nawet kilkunastu miliardów złotych. Koszty te wydają się jednak zawyżone. Przecież nawet jeśli jest dzień wolny od pracy, to nie dla wszystkich – np. służby mundurowe czy lekarze muszą pracować. Poza tym mało jest zakładów, które pracują na 100 proc. przez siedem dni w tygodniu – mówi Marek Zuber ekonomista i jak wskazuje i tak 2 maja mało kto pracuje. – Pół biedy jeśli pracownik tego dnia weźmie urlop wypoczynkowy. Pojawiają się różne kombinacje. Jestem za tym, by skończyć z taką fikcją – dodaje. Jak podkreśla, kolejnym takim dniem, który mógłby być w kalendarzu jako wolny od pracy, jest piątek po Bożym Ciele.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco
2024-05-07T04:31:38Z dg43tfdfdgfd